Delog. Podróż w krainy pośmiertne
Buy online ($)
Type
Book
Authors
ISBN 13
9788392160434
Category
Po polsku
[ Browse Items ]
Publication Year
2007
Publisher
Description
Przedstawiona tu relacja deloga Dała Drolmy z podróży w zaświaty jest barwna, sprawia wręcz wrażenie opowiadania turysty opisującego dopiero co odwiedzony kraj. Jej opowieść dotyczy jednak wędrówki świadomości przez czyste oraz naznaczone splamieniami stany świadomości. Relację rozpoczynają słowa: „Idąc za wskazówkami Tary pozwoliłam, by mój umysł wyciszył się. Przebywając w nieograniczonej i pełnej szczęścia przestrzeni świadomości, doświadczyłam jej całkowitej przejrzystości... Jednocześnie byłam w pełni świadoma podstawowego stanu swojego umysłu w całej jego zwyczajności. Ponieważ świadomości tej nic nie blokowało, było to tak, jakbym słyszała wszystkie dźwięki i głosy – nie tylko te z najbliższego otoczenia, ale i te, które rozbrzmiewały we wszystkich zakątkach świata”.
Matkę czczono w Tybecie za jej niezwykłe jogiczne moce, ale lepiej znano ją jako deloga – czyli kogoś, kto przekroczywszy próg śmierci, powrócił do życia, by opowiedzieć o swoich doświadczeniach. Jej przeżycia nie były bowiem ulotnymi wizjami, krótkotrwałymi doświadczeniami z pogranicza życia i śmierci: ciało Drolmy było zimne przez całych pięć dni. Matka nie oddychała, nie dawała żadnych innych oznak życia, a tymczasem jej świadomość – często w towarzystwie bogini mądrości Białej Tary – swobodnie wędrowała po innych światach. Drolma podjęła to niezwykłe wyzwanie zgodnie z pouczeniami otrzymanymi w wizjach właśnie od Tary, postępując jednak wbrew życzeniu lamów, którzy usilnie prosili, by nie podejmowała tak wielkiego ryzyka.
Matkę czczono w Tybecie za jej niezwykłe jogiczne moce, ale lepiej znano ją jako deloga – czyli kogoś, kto przekroczywszy próg śmierci, powrócił do życia, by opowiedzieć o swoich doświadczeniach. Jej przeżycia nie były bowiem ulotnymi wizjami, krótkotrwałymi doświadczeniami z pogranicza życia i śmierci: ciało Drolmy było zimne przez całych pięć dni. Matka nie oddychała, nie dawała żadnych innych oznak życia, a tymczasem jej świadomość – często w towarzystwie bogini mądrości Białej Tary – swobodnie wędrowała po innych światach. Drolma podjęła to niezwykłe wyzwanie zgodnie z pouczeniami otrzymanymi w wizjach właśnie od Tary, postępując jednak wbrew życzeniu lamów, którzy usilnie prosili, by nie podejmowała tak wielkiego ryzyka.
Number of Copies
2